11-latek zwrócił się do sulęcińskich policjantów z prośbą o pomoc w odzyskaniu skradzionego mu roweru. Mundurowi zareagowali natychmiast. W zaledwie kilka minut odzyskali jednoślad.
Chłopiec zadzwonił na numer alarmowy 112, po tym jak w sulęcińskim Parku Miejskim zauważył grupę nastolatków. Jeden z nich poruszał się rowerem identycznym jak ten, który został mu skradziony.
Dyżurny wysłał na miejsce patrol policji. 11-latek pokazał mundurowym zdjęcie jednośladu. Opisał również osobę, która miała się nim poruszać. Sierż. sztab. Łukasz Grzybowski oraz sierż. Maciej Sykuła zaczęli szukać nastolatka. – Kilkukrotnie objechali całe miasto i w pewnym momencie zauważyli go w rejonie sklepu spożywczego – mówi sierż. sztab. Klaudia Biernacka, rzeczniczka policji w Sulęcinie.
Czytaj też – Pożar w Castoramie w Zielonej Górze. Tam było jak w horrorze (ZDJĘCIA)
Na widok policjantów młody człowiek zaczął uciekać. Wyraźnie miał coś na sumieniu. Po kilku sekundach patrolowcy dogonili uciekiniera, a ten zapytany o rower od razu wskazał gdzie obecnie się znajduje.
Po szczegółowej weryfikacji oraz okazaniu mienia prawowitym właścicielom, a więc 11-latkowi i jego mamie, chłopiec odzyskał rower.