14-letni podpalacz chce zostać… strażakiem

Policjanci z Międzyrzecza zatrzymali 14-latka podpalającego stogi słomy na terenie gminy Pszczew. Chłopiec po podpaleniach nagrywał i robił zdjęcia podczas akcji gaśniczych straży pożarnej.

W niedzielę,  18 sierpnia, dyżurny policji w Międzyrzeczu został powiadomiony o kolejnym podpaleniu stogu słomy na terenie gminy Pszczew. Tym razem w pobliżu ośrodka wczasowego „Jeziorak”.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Podczas akcji gaszenia pożaru policjanci zwrócili uwagę na nastolatka, wykazującego nadmierne zainteresowanie zdarzeniem. Chłopiec wykazywał dużą aktywność, robił zdjęcia, zadawał strażakom wiele szczegółowych pytań.  Policjanci przeprowadzili z nim rozmowę, w czasie której przyznał się do podpalenia stogu.

W  jego telefonie  komórkowym policjanci ujawnili  zdjęcia i filmy pochodzące z poprzednich pożarów, których sprawcą okazał się on sam.

Nastolatek został zatrzymany i przewieziony do Izby Dziecka. Powiadomiono matkę, w obecności której chłopiec przyznał się do podpaleń. Odbyła się także wizja lokalna, podczas której chłopiec wskazał miejsca i sposoby dokonania podpaleń.

Został mu przedstawiony zarzut uszkodzenia mienia poprzez podpalenie. Okoliczności zdarzenia zostały potwierdzone innymi dowodami, m.in. śladami z miejsca zdarzenia i zeznaniami świadków.

Gdyby chłopiec był osobą dorosłą groziłoby mu nawet pięć lat więzienia. O losie nastolatka zadecyduje jednak Sąd Rodzinny we Wrocławiu, skąd pochodzi podpalacz. Na terenie gminy Pszczew przebywał od 10 sierpnia na wakacjach, pod opieką  znajomej matki.

Jego głównym zainteresowaniem są pożary, a on sam chce zostać strażakiem. Ma nawet swoją stronę internetową, poświęconą tej tematyce.