Zielonogórscy policjanci zatrzymali 17-latka, który na terenie jednego z internatów miał 14 torebek strunowych z marihuaną. Nieletni trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut posiadania narkotyków.
W ubiegły piątek, 12 kwietnia br., dyżurny zielonogórskiej policji został powiadomiony, że na terenie jednego z zielonogórskich internatów przebywa młody mężczyzna, który handluje marihuaną.
Na miejsce został wysłany patrol Samodzielnego Pododdziału Prewencji. Policjanci zatrzymali w internacie 17-letniego ucznia ,mieszkańca jednej z miejscowości powiatu zielonogórskiego, który miał w swoim pokoju 14 torebek strunowych z marihuaną, kastet i puste torebki strunowe. – Znaleziony susz ważył ponad 11 gram. Nastolatek został zatrzymany. Usłyszał zarzut posiadania środków odurzających i przyznał się do winy – mówi podinsp. Małgorzata Barska z biura prasowego zielonogórskiej policji.
Zielonogórscy policjanci podczas swoich codziennych służb mają za zadanie sprawdzanie czy kontrolowane przez nich osoby mają przy sobie narkotyki. Patrol policyjny, który legitymował grupę młodych ludzi w Parku Tysiąclecia w sobotę 13 kwietnia br., znalazł przy 19-letnim zielonogórzaninie woreczek z ilością ponad 1,5 grama marihuany. Młody mężczyzna także usłyszał zarzut posiadania narkotyków.
Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat więzienia.