Wyjątkową nieodpowiedzialnością wykazał się wczoraj 20-letni kierowca forda focusa, który w terenie zabudowanym jechał z prędkością 112 km/h. W dodatku wiózł aż sześciu pasażerów. Narażał życie nie tylko swoje, ale także pasażerów.
Policjanci z drogówki w Piaseczni na drodze pomiędzy Prażmowem, a Piasecznem (woj. mazowieckie) na terenie zabudowanym zauważyli forda, którego kierowca najwyraźniej lekceważył przepisy prawa oraz trudne warunki atmosferyczne.
Za odjeżdżającym fordem ruszył policyjny radiowóz. Pomiar prędkości wykazał, że w terenie zabudowanym samochód jechał się z prędkością 112 km/h. Kierowca został zatrzymany.
Za kierownica forda focusa siedział 20-latek. Okazało się, że fordem łącznie z 20-latek jechało aż 7 osób. Młody kierowca narażał nie tylko siebie, ale również swoich licznych pasażerów.
20-latek stracił prawo jazdy i dostał 3 mandaty na sumę 1,2 tys zł. Za przekroczenie dozwolonej prędkości, za brak wymaganego paszportu i za przekroczenie dopuszczalnej liczby osób w aucie.
Mandaty po 500 zł dostało również 6 pasażerów. To kary za brak paszportów.