Zapewnienie bezpieczeństwa prezydentowi podczas wizyty w Zielonej Górze było głównym zadaniem lubuskich policjantów. Dzięki doskonałej współpracy policjantów z funkcjonariuszami Służby Ochrony Państwa, wizyta najważniejszej osoby w kraju przebiegła bez zakłóceń.
Blisko 200 lubuskich policjantów zaangażowanych było w zabezpieczenie wizyty prezydenta Andrzeja Dudy, który odwiedził Zieloną Górę, aby oddać hołd uczestnikom Wydarzeń Zielonogórskich z 1960 r. Bohaterowie tamtych czasów otrzymali odznaczenia państwowe.
– Przygotowanie i organizacja działań sztabowych zaczęły się dużo wcześniej, niż w dniu samej wizyty. To przede wszystkim współpraca z kancelarią prezydenta oraz służbą ochrony państwa – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Na potrzeby tego wydarzenia powstało centrum operacyjne, które pośredniczyło w przekazywaniu i koordynowaniu informacji. Rola dowódcy przypadła mł. insp. Jarosławowi Tchorowskiemu, komendantowi zielonogórskiej policji. Na miejscu czynności koordynował I Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie Wlkp. insp. Krzysztof Sidorowicz.
– Ważnym elementem w zabezpieczeniu wizyty było dokładne sprawdzenie osób wchodzących do centralnych stref, dopilnowanie, aby nikt z osób postronnych nie dostał się w to miejsce bez specjalnych przepustek oraz bezpieczne przeprowadzenie eskorty policyjnej na lotnisko w Babimoście – mówi nadkom. Maludy.
Przedsięwzięcie to było realizowane w ramach podoperacji policyjnej i miało sprowadzać się do jednego- sprawić aby kilkugodzinny pobyt głowy państwa przebiegł bez zakłóceń i wydarzeń nadzwyczajnych. W akcji udział wzięli policjanci wielu komórek, w tym sztabu policji, drogówki, sekcji antyterrorystycznej, grup rozpoznania minersko – pirotechnicznego, oddziałów prewencji, konwojowego, kryminalnych i procesowych oraz prewencji.