Gorzowscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą zakończyli sprawę, która swój początek miała w 2014 r. Dzięki ciężkiej pracy udało się zebrać materiał dowodowy i przedstawić zarzuty 34-latkowi. Mężczyzna podejrzewany jest o zaciąganie internetowych pożyczek posługując się fałszywymi danymi. Duże znaczenie w tej sprawie miała skuteczna współpraca z policjantami z Dąbrowy Górniczej. W efekcie podejrzanemu mężczyźnie przedstawiono łącznie 23 zarzuty oszustwa.
W 2014 r. do Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim zgłosił się pokrzywdzony, który miał paść ofiarą oszustwa. Mieszkaniec powiatu gorzowskiego na jednym z portali finansowych zamieścił ogłoszenie, z którego skorzystała jedna osoba. Niestety, mężczyzna nie wywiązał się z umowy i nie spłacał zaciągniętej pożyczki, o czym pokrzywdzony poinformował policjantów. Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą w wyniku żmudnej pracy ustalili, że ofiar podejrzanego mężczyzny może być znacznie więcej. Policjanci zebrali także informacje, z których wynikało, że powiązany z tą sprawą może być 34-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej. Gorzowscy policjanci nawiązali współpracę z tamtejszą jednostką policji, dzięki czemu wstępne ustalenia potwierdziły się. W Dąbrowie Górniczej prowadzone były podobne postępowania dotyczące oszustw.
Policjanci z Gorzowa Wielkopolskiego i Dąbrowy Górniczej połączyli te sprawy i okazało się, że podejrzany o nie jest właśnie 34-latek. Istotne w tej sprawie było, aby dotrzeć do wszystkich osób, które mogły paść jego ofiarą. Funkcjonariusze dotarli łącznie do 23 osób pokrzywdzonych przez mężczyznę, zamieszkałych na terenie całej Polski. Okazało się, że podejrzany posługiwał się fałszywymi danymi, na które zaciągał u nich pożyczki. Mężczyzna nie spłacał pożyczek i znikał z pieniędzmi. Łączna wartość poniesionych strat to ponad 8 tysięcy złotych.
W piątek, 20 kwietnia, gdy policjanci z Gorzowa zebrali wystarczający materiał dowodowy na przedstawienie podejrzanemu 23 zarzutów oszustwa okazało się, że mężczyzna przebywa aktualnie w więzieniu. Odbywa on tam karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. W efekcie wymiar kary dla 34-letniego mieszkańca Dąbrowy Górniczej wydłuży się o blisko 2 lata, gdyż przyznał się on do zarzucanych czynów i poddał dobrowolnie karze.