50-latka okradała groby. Hiena cmentarna wpadła na gorącym uczynku

Sulechowscy dzielnicowi i kryminalni zatrzymali 50-latkę, która okradała groby na cmentarzach w Babimoście i Sulechowie. Mieszkanka powiatu świebodzińskiego usłyszała już zarzuty.

W ubiegłym roku do sulechowskich policjantów zaczęły się zgłaszać osoby, które twierdziły, że ktoś okradł groby ich najbliższych. Złodziej zabrał kwiaty i znicze. Do kradzieży dochodziło na cmentarzach w Sulechowie i Babimoście.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Kryminalni i dzielnicowi zaczęli szukać hieny cmentarnej. Okazało się to niełatwe. Złodziej na cmentarze przyjeżdżał w różnych godzinach. Policjanci przeanalizowali zebrane informacje i sposoby działania złodzieja. Udało im się ustalić kim jest osoba odpowiedzialna za kradzieże. – Okazało się, że to 50-letnia mieszkanka powiatu świebodzińskiego, która nie była wcześniej karana – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Kobieta została zatrzymana na gorącym uczynku. Wynosiła kwiaty i znicze z cmentarza. Przyznała się do kradzieży. Wskazała policjantom groby, które okradła. – W sumie ustalono co najmniej 25 miejsc ograbienia nagrobków – mówi podinsp. Stanisławska. 50-latka kradła kwiaty, znicze, a także wkłady do zniczy. Policjantom tłumaczyła, że zanosiła to na groby swoich najbliższych.

Policjanci ustalili, że kobieta przyjeżdżała w okolice nekropolii swoim samochodem. Zawsze podjeżdżała o innej porze. Przez chwilę spacerowała typując groby, które chciała okraść, a następnie czekała aż na cmentarzu nie będzie zbyt wielu ludzi i dopiero wtedy wynosiła kwiaty i znicze.

50-latka usłyszała już zarzuty ograbienia grobów. Grozi jej kara nawet do 8 lat więzienia. Policjanci sprawdzają czy zatrzymana kobieta nie ma na swoim koncie także innych podobnych kradzieży na innych cmentarzach.

Policja prosi osoby, których groby na terenie nekropolii w Sulechowie i Babimoście zostały okradzione, o kontakt z komisariatem policji w Sulechowie pod numerem telefonu 68 385 96 11.