56-letni sadysta bezdusznie zabił kota sąsiada

Policjanci dostali zgłoszenie, że w jednej z miejscowości powiatu międzyrzeckiego mężczyzna zabił kota. Policjanci zatrzymali 56-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut zabicia zwierzęcia. Grozi mu do kara do trzech lat więzienia.

W niedzielę, 3 listopada, międzyrzeccy policjanci otrzymali zgłoszenie od zdenerwowanego mężczyzny, który poinformował, że na jednej z posesji zabito jego kota. Na miejsce natychmiast skierowany został patrol policjantów. Mundurowi potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że do zdarzenia doszło najprawdopodobniej w przydomowej szklarni. Podczas sprawdzania terenu, na polu policjanci zauważyli martwego kota.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Na miejsce skierowany został lekarz weterynarii oraz grupa dochodzeniowo-śledcza. Mundurowi wykonali przeprowadzili czynności procesowe, wykonali oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchali świadków, natomiast lekarz weterynarii zabezpieczył zwierzę do sekcji. Wskazany przez właściciela kota mężczyzna, którym zabił kota uciekł przed przybyciem policjantów. – Policjanci priorytetowo podeszli do tej bulwersującej sprawy i zatrzymali 56-letniego mieszkańca powiatu międzyrzeckiego – mówi st. asp. Justyna Łętowska, rzeczniczka międzyrzeckiej policji. Mężczyzna został przesłuchany. Usłyszał zarzut zabicia zwierzęcia. Grozi mu kara do trzech lat więzienia.

Nie ma i nie może być społecznej zgody na takie traktowanie zwierząt. – Każdy kto ma informacje bądź jest świadkiem znęcania się nad zwierzętami powinien poinformować odpowiednie służby, w tym policję – mówi st. asp. Łętowska. Reakcja lubuskich policjantów, którzy wielokrotnie wykazywali się empatią wobec zwierząt, będzie natychmiastowa.