Dzielnicowi z Kargowej zatrzymali 60-latka, który ukradł reklamówkę z koszyka pod marketem. W środku była gotówka i aparat fotograficzny. Teraz grozi mu kara do nawet 5 lat więzienia.
54-letnia mieszanka Kargowej wybrała się na zakupy do jednego z marketów. Wchodząc miała przy sobie reklamówkę, w której był m.in. aparat fotograficzny i 900 zł. Nie chciała wchodzić do sklepu z taką dużą torbą, żeby nie wzbudzać podejrzeń ochrony.
Postanowiła ostawić ją w koszykach przed sklepem. – Zakupy zajęły jej zaledwie kilkanaście minut, ale to wystarczyło złodziejowi. Gdy wróciła przed sklep, torby już tam nie było – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Zrozpaczona kobieta powiadomiła pracowników sklepu. Wspólnie oglądnęli nagrania z monitoringu. Pracownicy rozpoznali złodziej, którym okazał się 60-latek mieszkający w jednej z sąsiednich kamienic. Z okradzioną kobietą poszli do jego mieszkania. 60-letni mężczyzna oddał tylko torbę z aparatem, ale pieniędzy nie chciał zwrócić. Wtedy pokrzywdzona powiadomiła policję.
Dopiero wizyta policjantów skłoniła mężczyznę do zwrócenia pieniędzy. Niestety odzyskano tylko 400 zł.
60-latkowi postawiono zarzut kradzieży, za co grozi mu kara do nawet 5 lat więzienia.