Tego 76-letni kierowca audi się nie spodziewał. Myślał, że znowu mu się uda. Tymczasem kontrola zakończyła się dla niego zarzutami. Od 32 lat posługiwał się podrobionym prawem jazdy. Dokument został podrobiony w 1989 r. Teraz mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia.
We wtorek, 1 lutego, policjanci z Pniew dostali informację, że ul. Wolności w Pniewach jedzie kierujący, który zachowuje się jakby był pijany. Dzielnicowy razem z wykroczeniowcem po chwili zatrzymali audi A3 do kontroli.
Za kierownica audi siedział 76-letni mieszkaniec powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego. Był trzeźwy. Podejrzenia policjantów wzbudziło jednak prawo jazdy, które mężczyzna dał policjantom podczas kontroli. Pokazał policjantom prawo jazdy, które zostało wydane w 1989 r. Policjanci sprawdzili mężczyznę w policyjnym systemie. Okazało się, że nie ma on wcale uprawnień do kierowania samochodem.
76-latek wtedy przyznał policjantom, że dokument został podrobiony… 32 lata temu.
Policjanci zabezpieczyli podrobione prawo jazdy, a 76-latek został doprowadzony do komisariatu w Pniewach. Został przesłuchany i usłyszał dwa zarzuty kierowania samochodem bez uprawnień (za co grozi mu grzywna i zakaz kierowania pojazdami) oraz posłużenia się podrobionym dokumentem w celu uniknięcia odpowiedzialności za wykroczenie. Za to grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Dodatkowo z policyjnych ustaleń wynikało, że samochód, którym jechał 76-latek, a który należał do pasażerki, nie miał obowiązkowego ubezpieczenia. Policjanci sporządzili też zawiadomienie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Kobieta została ukarana mandatem za dopuszczenie do kierowania pojazdem przez osobę, która nie posiada do tego uprawnień. Co ciekawe, sama właścicielka samochodu miała prawo jazdy.
Postępowanie w tej sprawie jest w toku.