Oszust podający się za policjanta próbował wyłudzić od 82-latki z Gorzowa wszystkie jej oszczędności. Opowiedział historię o próbie kradzieży pieniędzy z jej konta. Na szczęście, dzięki czujności pracownika banku, kobieta nie przekazała oszustowi 60 tys. zł.
Do 82-letniej gorzowianki we wtorek, 5 marca, zadzwonił nieznajomy mężczyzna. Podał się za policjanta. – Kobieta z uwagą słuchała tego, co ma do powiedzenia. Historia, którą jej przedstawił, mogłaby wzbudzić strach o własne finanse u każdego – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz z biura prasowego lubuskiej policji.
Rzekomy policjant przekonywał, że pieniądze 82-latki zgromadzone w banku są zagrożone. Tylko ich szybka wypłata, bądź przelew na wskazane konto może je uratować przed oszustami.
Zgodnie z poleceniami oszusta kobieta miała założyć konto internetowe, a wszelkie dostępy do niego przekazać osobie, z którą rozmawiała. Choć gorzowianka miała wątpliwości, co do przekazywanych jej wiadomości, to jednak zdecydowała się wraz z mężem pojechać do banku. Przez cały czas przez telefon instrukcje przekazywał fałszywy policjant. Małżeństwo obawiało się, że ponad 60 tys. zł. może trafić w niepowołane ręce.
Na szczęście pracownik banku przekazał małżeństwu, że nie ma absolutnie żadnego zagrożenia dla oszczędności 82-latki i nie jest również prowadzona jakakolwiek akcja. Poinformował również, aby gorzowianka jak najszybciej pojechała na komendę policji zgłosić przestępstwo.