Policjanci z Pajęczna zatrzymali kobietę, która wsiadła za kierownicę pojazdu mając prawie trzy promile alkoholu. Dodatkowo wiozła 5-letnie dziecko i spowodowała kolizję. Kobieta nie miała uprawnień do kierowania. Za swoje czyny stanie przed sądem.
Policjanci z Pajęczna (woj. łódzkie) otrzymał zgłoszenie, że od miejscowości Siemkowice w kierunku Pajęczna jedzie samochód, którego kierujący może pijany. Na miejsce wyjechał patrol policji. W Pajęcznie na ulicy Kościuszki policjanci zauważyli pojazd podany w zgłoszeniu i zatrzymali go do kontroli.
Za kierownicą mercedesa siedziała kobieta a obok, na przednim siedzeniu 5-letnia dziewczynka. Dziecko nie było zapięte w pasy i nie było przewożone w foteliku. Kierująca nie chciała otworzyć drzwi mercedesa i utrudniała wejście do wewnątrz.
Spowodowała kolizję i uciekła
Podczas kontroli wyzywała funkcjonariuszy. 27-latka była kompletnie pijana. Mieszkankę Pajęczna wydmuchała ż trzy promile alkoholu. Ponadto nie miała uprawnień do kierowania. I to nie koniec.
Policjanci ustalili, że w Siemkowicach doprowadziła do kolizji. Wykonując manewr omijania zaparkowanej na jezdni skody, uderzyła w jej bok i uciekła z miejsca zdarzenia. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dziewczynką zaopiekowali się policjanci do czasu przybycia osoby, której przekazano dziecko.
Kobiecie grozi 5 lat więzienia
Agresywna kobieta noc spędziła w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty. Odpowie za kierowanie po pijanemu, jazdę bez uprawnień, znieważenie policjantów, spowodowanie kolizji oraz narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Rozliczona będzie też za nieprawidłowe przewożenie dziecka w pojeździe.
Za to wszystko kierującej grozi zakaz prowadzenia nawet na 15 lat, grzywna do 30 tys. zł i kara do 5 lat więzienia.