Agresywny dla rodziców 15-letni diler został zamknięty w ośrodku

Sąd, do którego trafiła sprawa 15-latka, zdecydował o umieszczeniu go w schronisku dla nieletnich. Chłopak był agresywny wobec rodziców i interweniujących policjantów. Sprawiał problemy wychowawcze, a w plecaku szkolnym ukrywał znaczną ilość środków odurzających i psychotropowych, wagę elektroniczną oraz kilkaset złotych.

Policjanci z Komisariatu na Białołęce otrzymali wezwanie do agresywnego 15-latka. Chłopak był agresywny wobec rodziców, a kiedy mundurowi zjawili się w mieszkaniu, również wobec nich. Policjanci, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom tej interwencji, zmuszeni byli obezwładnić pobudzonego nastolatka.

W trakcie dalszych czynności policjanci zabezpieczyli torebki z różnymi substancjami, wagę elektroniczną i gotówkę, które chłopak ukrywał w plecaku szkolnym. Policjanci zatrzymali go i przewieźli do komisariatu przy ul. Myśliborskiej. Tam sprawdzili jego trzeźwość. Policjanci z grupy dochodzeniowej zbadali również testerem zabezpieczone substancje. Chłopak posiadał znaczną ilość marihuany, mafedronu i tabletek Clonozepamu.

Policjanci z północnopraskiego Wydziału ds. Nieletnich i Patologii powiadomili Sąd Rodzinny o jego zatrzymaniu. Chłopak został umieszczony w Policyjnej Izbie Dziecka. Sąd po zapoznaniu się z materiałami, wydał postanowienie o umieszczeniu 15-latka w schronisku dla nieletnich.