Ale przywalił w mur posesji. Wydmuchał aż 3,4 promila alkoholu (FILM)

Sopoccy policjanci ruchu drogowego chwile po zdarzeniu zatrzymali 45-letniego mieszkańca Sopotu. Po pijanemu uderzył samochodem w mur ogradzający posesję, a potem razem z pasażerem uciekli. Kierowca wydmuchał 3,4 promila alkoholu.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Do zdarzenia doszło we wtorek, 12 października, po godz. 12.00. Sopoccy policjanci dostali zgłoszenie, że kierujący volkswagenem golfem uderzył w mur posesji i uciekł. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów ruchu drogowego. Szybko ustalili właścicielkę uszkodzonego auta i rysopis kierowcy.

Patrol drogówki bardzo szybko dotarł do mieszkającej w Sopocie właścicielki golfa, a chwilę później do 45-letniego kierowcy. Mężczyzna był kompletnie pijany. Początkowo odmawiał poddania się badaniu stanu trzeźwości. Twierdził, że nie kierował autem, ale funkcjonariusze nie dali mu wiary.

Zatrzymany 45-letni mężczyzna został doprowadzony do sopockiej komendy. Do jednostki policji doprowadzono też jego znajomego, który przebywał z nim w mieszkaniu i był pasażerem auta.

45-latek wydmuchał niemal 3,4 promila alkoholu. Znajomy miał ponad 2 promile alkoholu.

45-latek trafił do policyjnego aresztu. Wkrótce na podstawie zgromadzonych dowodów usłyszy on zarzuty.

Grozi mu kara do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia na minimum 3 lata i grzywna nie niższa niż 5 tys zł.