Zamalowany przed tygodniem antyaborcyjny billboard znowu się pojawił. Zdjęcie zakrwawionego płodu i tekst szkalujący lekarzy z zielonogórskiego szpitala znowu został zamalowany czarną farbą.
W środę, 6 maja, radni Robert Górski, Andrzej Bocheński, Andrzej Brachmański oraz Filip Czeszyk wspólnie z ratownikiem medycznym Maciejem Klimem zamalowali ohydny billboard antyaborcyjny, który lekarzy z zielonogórskiego szpitala nazywał mordercami. W tym samym miejscu pojawił się jednak taki sam nowy billboard. I znowu został zamalowany.
Za wałki i farbę chwycili między innymi radny Andrzej Brachmański i Krzysztof Fleter. Antyaborcyjny billboard, na którym widniały zdjęcie zakrwawionego płodu i tekst szkalujący lekarzy z zielonogórskiego szpitala znowu został zamalowany czarną farbą. – Każdy ma prawo do własnych poglądów, jednak nie było, nie ma i nie będzie naszej zgody na naruszanie wolności innych osób. Atakowanie dzieci i innych wrażliwych osób drastycznymi treściami w przestrzeni publicznej zawsze spotka się ze stanowczą i szybką odpowiedzią z naszej strony – mówi radny Górski, lekarz pogotowia ratunkowego w Zielonej Górze.