Policjanci z żagańskiej drogówki zobaczyli audi z włączonym silnikiem. W środku nikogo nie było. Samochód warty ponad 300 tys. zł stał na drodze krajowej nr 18. Właściciel nie wiedział, że jego samochód został skradziony.
W piątek, 23 sierpnia, policjantów ruchu drogowego żagańskiej jednostki zainteresowało zaparkowane na drodze krajowej nr 18 audi na niemieckich tablicach rejestracyjnych. Silnik pojazdu był włączony jednak wewnątrz samochodu ani w pobliżu nikogo nie było. – Po sprawdzeniu samochodu w systemach policyjnych pojazd nie figurował jako skradziony – mówi sierż. Arkadiusz Szlachetko z żagańskiej policji.
Skontaktowano się ze stroną niemiecką, która nie miała zgłoszenia o kradzieży. Właściciel audi był bardzo zdziwiony, kiedy do jego drzwi zapukali niemieccy funkcjonariusze i zapytali o samochód. Był przekonany, że jest zaparkowany w garażu. Po sprawdzeniu okazało się, że audi zostało skradzione. Jego wartość to ponad 300 tys. zł.
Na miejsce, gdzie porzucono pojazd przyjechali policjanci wydziału dochodzeniowo-śledczego wraz z technikiem kryminalistyki, aby wykonać czynności. Zebrany materiał ma pomóc w ustaleniu złodzieja. Samochód został zabezpieczony i przewieziony na policyjny parking, a po czynnościach zostanie zwrócony jego właścicielowi.