Zielonogórscy policjanci zatrzymali kobietę, która okradła pacjenta na jednym z oddziałów Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. Zabrała śpiącemu pacjentowi torbę z pieniędzmi oraz dokumentami i kartami bankomatowymi. Po kradzieży przy pomocy jednej z kart zrobiła jeszcze zakupy.
Zielonogórscy policjanci dostali informację o kradzieży pieniędzy i dokumentów, do której doszło w ubiegłym tygodniu, około godziny 5.00 rano na jednym z oddziałów zielonogórskiego szpitala. Sprawczynią zuchwałej kradzieży miała być kobieta ubrana w czerwoną bluzkę. Jedna z pielęgniarek zdążyła zauważyć kobietę, gdy ta w pośpiechu wychodziła ze szpitala.
Zaalarmowani policjanci zwrócili się do pracowników centrum monitoringu z prośbą o sprawdzenie nagrań z okolic szpitala i ustalenie w jakim kierunku mogła pójść wskazana osoba.
Bardzo szybko ustalono dokąd udała się kobieta tuż po kradzieży oraz to, że zaledwie kilka chwil po wyjściu z budynku szpitala zrobiła zakupy za pomocą skradzionej karty na jednej ze stacji benzynowych w mieście.
Gdy policjanci pokazali nagranie z wizerunkiem kobiety, pielęgniarka która widziała ją jako ostatnia, nie miała wątpliwości. To była złodziejka.
Funkcjonariusze znając rysopis kobiety, ruszyli natychmiast do miasta, żeby ją odnaleźć. Kobieta została zatrzymana na ul. Wojska Polskiego. Była zaskoczona. Pacjent szpitala odzyskał zarówno pieniądze jak i dokumenty.
Złodziejka to 45-letnia mieszkanka powiatu krośnieńskiego, która wcześniej nie była znana zielonogórskim policjantom. Usłyszała zarzuty kradzieży i posługiwania się skradzioną kartą bankomatową czyli kradzieży z włamaniem. Grozi jej kara do nawet 10 lat więzie
Zaalarmowani policjanci zwrócili się do pracowników centrum monitoringu z prośbą o sprawdzenie nagrań z okolic szpitala i ustalenie w jakim kierunku mogła pójść wskazana osoba. Bardzo szybko ustalono dokąd udała się kobieta tuż po kradzieży oraz to, że zaledwie kilka chwil po wyjściu z budynku szpitala zrobiła zakupy za pomocą skradzionej karty na jednej ze stacji benzynowych w mieście.
Gdy policjanci pokazali nagranie z wizerunkiem kobiety, pielęgniarka która widziała ją jako ostatnia nie miała wątpliwości. To była złodzieja.
Funkcjonariusze znając rysopis kobiety, ruszyli natychmiast do miasta, żeby ją odnaleźć. Kobieta została zatrzymana na ul. Wojska Polskiego. Była zaskoczona. Pacjent szpitala odzyskał zarówno pieniądze jak i dokumenty.