Sąd uznał za bezzasadną apelację złożoną przez obrońcę i odrzucił ją w całości. Tym samym uznał, że kara 10 lat więzienia jest adekwatna do udowodnionej winy. Tyle lat „Francuz” spędzi w więzieniu za usiłowanie zabójstwa kobiety.
Wyrok skazujący zapadł 16 stycznia b.r. Prokuratura oskarżyła „Francuza” również o gwałt na kobiecie. Sąd skazał bezdomnego na rok więzienia jednak za uszkodzenie ciała kobiety, a nie za gwałt.
Mecenas Bartosz Bocheński, obrońca „Francuza”, domagał się w imieniu skazanego uniewinnienia lub zmiany kwalifikacji czynu. Teraz „Francuzowi” pozostaje tylko ubieganie się o kasację wyroku.
To nie koniec problemów „Francuza”. W minionym roku dodatkowo prokuratura zarzuciła mężczyźnie zabójstwo bezdomnej Beaty N. Jej szczątki zostały znalezione przy ul. Sulechowskiej. Prokuratura podejrzewa „Francuza” również o dokonanie wielu innych morderstw. Poszukiwaniem szczątek jego ofiar zajmowała się specjalistyczna firma. Kopała na posesji przy ul. Sulechowskiej.