Bezduszni złodzieje ukradli auto z wózkiem do przewozu ciężko chorego dziecka (ZDJĘCIA)

W niedzielę, 3 marca, nocą z parkingu przy ul. Wróblewskiego w Gorzowie złodzieje ukradli volkswagena passata. W środku był wózek do przewozu niepełnosprawnego dziecka. Samochód stał w miejscu dla osoby niepełnosprawnej. Matka chorej dziewczynki jest załamana. – Samochód i wózek są nam niezbędne – mówi Agnieszka Szostak, mama chorej 10-letniej Ani.

Samochód został skradziony nocą między godziną 1.00 a 5.00 nad ranem. Niebieski volkswagen passat o numerach rejestracyjnych FG 1706G stał w miejscu dla osoby niepełnosprawnej koło bloku przy ul. Wróblewskiego 42 C. Agnieszka Szostak kradzież swojego samochodu zauważyła z samego rana. – Problem w tym, że w samochodzie był wózek inwalidzki do przewozu mojej chorej córeczki – mówi pani Agnieszka.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Wózek jest niezbędny do przewozu ciężko chorej 10-letniej Ani. – To specjalny wózek, bez którego nie mam jak przemieszczać się z moją niepełnosprawną córeczką – mówi A. Szostak. Nie mówiąc już o samochodzie, który również jest niezbędny.

Złodzieje kradnąc samochód wyrządzili wielką krzywdę chorej Ani i jej mamie. Teraz Ania będzie musiała siedzieć w domu. Pani Agnieszka nie będzie miała możliwości nawet zabrać Ani do lekarza. Nie ma też żadnych szans na spacer z dzieckiem. Kobieta jest załamana.

Specjalny wózek jest niezbędny przy tak poważnie chorym dziecku. Pozwala na poruszanie się z dzieckiem. O zakupie od ręki nowego wózka nie ma mowy, bo jest bardzo drogi. Pani Agnieszka liczy na to, złodzieje zreflektują się i oddadzą jej wózek oraz samochód. – Ta kradzież jest okropna. Nie mam jak funkcjonować bez wózka i samochodu, to dla nas wielka tragedia. Skrzywdzili ciężko chore dziecko  – mówi A. Szostak

Nocą z ul. Wróblewskiego zostało również ukradzione audi. Wygląda na to, że to była zaplanowana akcja, a złodzieje szukali konkretnych marek i typów samochodów.