Strzeleccy policjanci wyciągnęli surowe konsekwencje wobec kierowcy ciężarówki, który wyprzedzał na zakazie, na skrzyżowaniu i pomimo jadącego z przeciwka pojazdu. 22-latek będzie musiał ponownie przystąpić do egzaminu na prawo jazdy, bo miał już na koncie siedem punktów karnych, do których dołożył kolejnych 19.
Przed kilkoma dniami policjanci ze strzeleckiej drogówki zauważyli na drodze z Drezdenka w kierunku Międzychodu ciężarówkę. Kierujący wielotonowym pojazdem pomimo linii ciągłej i wzniesienia wyprzedzał osobówkę. – Manewr był wyjątkowo niebezpieczny i ryzykowny, bo z przeciwnej strony jechał prawidło jadący kierowca – mówi st. asp. Tomasz Bartos, rzecznik policji w Strzelcach Krajeńskich.
Ułamki sekund zdecydowały, że niebezpieczny manewr nie zakończył się tragedia. Niepotrzebny pośpiech jednego z kierowców mógł doprowadził do wypadku.
Całą sytuację zarejestrowali policjanci ze strzeleckiej drogówki, którzy pełnili służbę w nieoznakowanym radiowozie z wideorejestratorem. Okazało się, że za kierownicą ciężarówki siedział 22-letni kierowca. Tłumaczył policjantom, że spieszył się, bo miał dostarczyć pilnie ważny towar, który wiózł na naczepie.
Szalał ciężarówka. Musi ponownie zdać egzamin na prawo jazdy
Takie argumenty jednak policjantów nie przekonały. Mundurowi uznali, że pospiech nie może być wytłuszczeniem na bagatelizowanie przepisów, które bardzo często prowadzą do tragedii na drodze. 22-latek będzie musiał przystąpić do ponownego egzaminu na prawo jazdy, bo miał już na koncie punkty karne.
Dla piractwa na drodze nie może być tolerancji. – Mundurowi codziennie wkładają wiele pracy, aby najbardziej nieodpowiedzialni kierowcy ponosili surowe konsekwencje – mówi st. asp. Bartos. Zdarzenia, które rejestrują każdego dnia świadczą o braku rozwagi niektórych kierowców i dziwią nawet najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy. Stąd stanowcze reakcje, których oczekuje przede wszystkim zwykli kierowcy.