W poznańskim sądzie we wtorek, 13 maja, zapadł wyrok dotyczący 33-letniego Kamila M. z Leszna, który został zatrzymany przez policję w kwietniu 2023 r. Mężczyzna usłyszał siedem zarzutów dotyczących wykorzystania seksualnego małoletnich, jeden zarzut gwałtu oraz zarzut posiadania pornografii dziecięcej.
Przestępstwa miały miejsce w Lesznie i Poznaniu. Sprawa została zgłoszona przez dorosłą kobietę, która opowiedziała policji o molestowaniu, jakiego doznała w dzieciństwie ze strony znanego jej mężczyzny. W trakcie śledztwa ujawniono szokujące szczegóły, z których wynika, że Kamil M. wykorzystywał dzieci w wieku od 6 do 11 lat.
Mężczyzna poszukiwał ofiar w internecie, nawiązując kontakty z matkami samotnie wychowującymi małe dzieci. Działał również jako wolontariusz w instytucjach zajmujących się opieką nad dziećmi, sprawiając wrażenie troskliwego człowieka, który przynosił dzieciom prezenty i wspierał swoje partnerki w opiece nad ich pociechami. Policja relacjonowała, że mężczyzna miesiącami zdobywał zaufanie dzieci, a następnie, wykorzystując je seksualnie, przekonywał je, że jego zachowanie jest normalne. Gdy dzieci stawiały opór, wpędzał je w poczucie winy, co skutkowało tym, że nie mówiły o tym swoim matkom, aby nie dodawać im zmartwień.
Ostatecznie Kamil M. usłyszał maksymalną karę 15 lat więzienia. Sąd nie miał wątpliwości co do wiarygodności zeznań ofiar. Mężczyzna od początku nie przyznawał się do stawianych mu zarzutów. Jak informuje elka.pl, podczas odbywania kary ma poddać się terapii psychologiczno-seksuologicznej, mającej na celu zmianę jego preferencji seksualnych. Po odbyciu kary będzie miał zakaz pracy z dziećmi i młodzieżą do końca życia. Dodatkowo, będzie zobowiązany do wypłaty ofiarom niemal 400 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia. Wyrok nie jest prawomocny.