Zielonogórscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy pobili właścicielkę oraz gościa pensjonatu w centrum miasta. Agresorzy usłyszeli zarzuty pobicia, uszkodzenia mienia oraz gróźb karalnych. Decyzją prokurator trafili pod policyjny dozór.
W piątek, 17 stycznia, mężczyzn wynajął pokój w pensjonacie w centrum Zielonej Góry. Jak się okazało mimo, że zapłacił za pobyt tylko jednej osoby, do swego pokoju zaprosił kolegę, który spędził tam noc. Następnego dnia rano właścicielka pensjonatu domagała się zapłaty za drugiego gościa w pokoju. Wtedy mężczyźni stali się agresywni. Kiedy kobieta powiedziała, że zawiadomi policję jeden z mężczyzn wpadł w szał i krzesłem wybił okno. Obaj próbowali uciekać. Kiedy właścicielka chciała im uniemożliwić ucieczkę zaczęli kobietę uderzać pięściami i kopać. Na ratunek ruszył gość pensjonatu, który również został przez agresorów zaatakowany. Policję zaalarmował świadek szarpaniny.
Patrol policji kilkanaście minut po zdarzeniu znalazł się na miejscu. Od pokrzywdzonych policjanci dostali opis napastników. Po chwili na ulicy sąsiadującej z pensjonatem policjanci zauważyli dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisowi. Mężczyźni zostali zatrzymani i okazani pobitym, którzy potwierdzili że to właśnie ci dwaj zatrzymani pobili ich i zniszczyli pensjonat.
Zatrzymani to dwaj 23-latkowie, mieszkańcy powiatu krośnieńskiego. Obydwaj byli wcześniej notowani za przestępstwa przeciwko mieniu i oszustwa. Każdy z mężczyzn usłyszał po pięć zarzutów za pobicie, zniszczenie mienia oraz groźby karalne. Podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów i częściowo złożyli wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec obu podejrzanych policyjny dozór. Mężczyźni mają się zgłaszać do komendy w Krośnie Odrzańskim dwa razy w tygodniu. Grozi im kara do 8 lat więzienia.