Policjanci z gorzowskiego CBŚP zatrzymali pięć osób podejrzanych o czerpanie korzyści z nierządu, który był świadczony przez młode kobiety na terenie Polski i wielu europejskich krajów, m.in. Wielkiej Brytanii, Włoch, Hiszpanii oraz Serbii. O kierowanie grupą podejrzana jest Judyta D. o pseudonimie Judith. Śledztwo nadzoruje Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Poznaniu.
Na początku minionego tygodnia policjanci z gorzowskiego CBŚP przeprowadzili skoordynowane działania w Warszawie, Radomiu, Nowym Sączu, a także na terenie województwa śląskiego. W ramach akcji zatrzymali pięć osób – cztery kobiety i jednego mężczyznę w wieku od 23 do 55 lat. Jedną z kobiet zatrzymano na lotnisku Okęcie, zaraz po wylądowaniu samolotu, którym wracała z jednego z krajów Europy Zachodniej.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że z nierządu uprawianego przez kobiety, członkowie grupy czerpali zyski finansowe. Podejrzana o kierowanie grupą jest 30-letnia Judyta D., pseudonim Judith. Z ustaleń śledczych wynika, że kobieta docierała do klientów, ustalała wysokość stawek za „usługi” oraz sposób rozliczenia. Druga z zatrzymanych kobiet, Grażyna N. według śledczych była „księgową” grupy i zajmowała się rozliczeniami pomiędzy klientami oraz wypłatami pieniędzy dla kobiet.
Klientami byli między innymi zagraniczni biznesmeni, którzy za „towarzystwo” młodych kobiet byli gotowi zapłacić nawet równowartość kilku tysięcy złotych. Do „pracy” werbowano młode Polki, ale także obywateli Ukrainy i Białorusi. Według dotychczasowych ustaleń śledczych, w Polsce „usługi” były świadczone w Warszawie, Szczecinie, Sopocie, a także w okolicach Poznania i Krakowa, natomiast za granicą na terenie Wielkiej Brytanii, Włoch, Hiszpanii oraz Serbii.
Zatrzymane osoby doprowadzono do Wielkopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu, gdzie prokurator podejrzanym kobietom ogłosił zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a dodatkowo Judycie D. kierowania tą grupą oraz udzielania innym osobom kokainy. Ponadto wszystkie osoby podejrzane usłyszały zarzut czerpania korzyści z cudzego nierządu, z czego uczyniły sobie stałe źródło dochodów. Podejrzanej o kierowanie grupą grozić może kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast pozostałym osobom grozi do 5 lat więzienia.