Bmw roztrzaskało się o drzewo na „trasie śmierci”. Auto rozleciało się na kawałki. Cztery osoby ranne (ZDJĘCIA)

Do bardzo groźnego wypadku doszło w środę, 6 grudnia, na „trasie śmierci” koło Świdnicy pod Zieloną Górą. Rozpędzone bmw wypadło z drogi, na wysokości 3 metrów uderzyło w drzewo, odbiło i roztrzaskało się uderzając dachem o drzewa. Auto rozpadło się na kawałki. Silnik wypadł na drogę, drzwi na drugą stronę jezdni. Ranne zostały cztery osoby. Wszystkie w wieku 19 lat.

Wszystko wydarzyło się wieczorem. Kierujący bmw jechał w kierunku Nowogrodu Bobrzańskiego. Rozpędzony samochód na zakręcie wypadł z drogi. – Prędkość musiała być ogromna, bo bmw dosłownie wystrzeliło w powietrze – opowiada nam świadek wypadku. Bmw uderzyło w grube drzewo na wysokości około 3 metrów nad ziemią. Siła uderzenia była ogromna, bo gruby pień dębu dosłownie pękł. Bmw odbiło się od dębu i dachem roztrzaskało drzewa, część z nich łamiąc.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

To jak potężna była siła zderzenia z drzewami widać po uszkodzeniach auta. Z bmw dosłownie nic nie zostało. Dach został wgnieciony do środka. Silnik bmw wypadł po uderzeniu w drzewo i wyleciał na jezdnię kilka metrów od wraku. Jeszcze dalej, na drugą stronę drogi wyleciały drzwi bmw.

Część kierowców zatrzymała się i zaczęła udzielać pomocy osobom w bmw. – Okryliśmy ich kocami czekając na pomoc – mówi świadek wypadku. Na miejsce przyjechało kilka karetek pogotowia ratunkowego, strażacy zawodowi oraz ochotnicy i zielonogórska policja.

Strażacy uwolnili z rozbitego auta cztery osoby. To trzech chłopaków i dziewczyna w wieku 19 lat. Wszyscy są ciężko ranni. Na noszach trafili do karetek, które zabrały ich do szpitala w Zielonej Górze, tam zajmują się nimi lekarze.

Policja wyjaśnia jak doszło do wypadku. Prawdopodobnie z przodu auta siedziała 19-latka i jej chłopak, który prowadził samochód. Para miała podczas szybkiej jazdy wygłupiać się. Wtedy kierujący stracił panowanie nad rozpędzonym bmw i wyleciał nim z drogi.

Do wypadku doszło tuż koło znaku świetlnego ostrzegającego o ograniczeniu prędkości na niebezpiecznym odcinku drogi, zwanym „trasą śmierci”.