Zielonogórska policja w niedzielę, 21 lipca, z samego rana została wezwana na ul. Dziką. W aucie zaparkowanym w miejscu dla osoby niepełnosprawnej spał kierowca.
Patrol policji przyjechał na miejsce. Na ul. Dzikiej policjanci zastali bmw zaparkowane na miejscu przeznaczonym dla osoby niepełnosprawnej. W aucie był mężczyzna. Nie mógł on jednak odjechać… z miejsca dla inwalidy.
Na miejsce została wezwana pomoc drogowa Maxmar. Na polecenie policji bmw zostało odholowane na policyjny parking. Koszty holowania pokryje właściciel bmw. Kierujący nie został jednak przez policjantów ukarany mandatem. – Został przygotowany wniosek o ukaranie kierującego bmw przez sąd – mówi podinsp. Małgorzata barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.