Policjanci z żarskiej drogówki zauważyli BMW, które wjechało do rowu. Okazało się, że samochód był wypełniony papierosami bez akcyzy.
Do zdarzenia doszło we wtorkowy wieczór. W rejonie miejscowości Bogumiłów policjanci zauważyli samochód, który wjechał do rowu. By udzielić pomocy mężczyźnie, który mógł zostać poszkodowany, policjanci zatrzymali radiowóz i przystąpili do czynności.
Nerwowe zachowanie kierowcy, który gorliwie zapewniał patrol, że nic mu się nie stało i że nie potrzebuje pomocy wzbudziło zainteresowanie policjantów. Kiedy policjanci przyjrzeli się bliżej uszkodzonemu BMW okazało się, że bagażnik auta wypełniają papierosy bez akcyzy. Dokładne sprawdzenie terenu wokół miejsca zdarzenia przyniosło kolejne odkrycie. 37-letni kierowca, w obawie, że zostanie złapany z papierosami cześć z nich schował w lesie. Przyjazd policyjnego patrolu przeszkodził mu w ukryciu pozostałej kontrabandy.
Po przeliczeniu okazało się , że 37-latek z Przewozu przewoził ponad 6 tysięcy paczek papierosów bez polskich znaków. Szacunkowa wartość kontrabandy przekracza 60 tys. złotych . Lewe papierosy trafiły do policyjnego magazynu, po zakończeniu postępowania zostaną najprawdopodobniej zniszczone.
Decyzją żarskiej prokuratury wobec mężczyzny, który usłyszał zarzuty z Ustawy Karno-Skarbowej zastosowano 5 tys. zł. poręczenia i 15 tys. zł. zabezpieczenia majątkowego.