Do niecodziennego zdarzenia doszło w czwartek, 1 sierpnia, na ul. Ruczajowej. Nagle pod blokami pojawił się bocian.
Bocian wylądował na ul. Ruczajowej i nie odlatywał. Swoją obecnością wywołał sensację. Wokół bociana zebrała się grupka dzieci i mieszkańców. Sprawą bociana zainteresował się Paweł Wysocki, radny Zielonej Góry. Dostał informację od mieszkańców o bocianie chodzącym pod blokami. – Powiadomiłem pracowników Uniwersytetu Zielonogórskiego z ogrodu botanicznego zajmujących się azylem dla zwierząt dziko żyjących – mówi radny Wysocki. Zajmą się fachowo bocianem i zabiorą w bezpieczne dla niego miejsce.
Godz. 20.00 Na miejsce przyjechała wezwana policja oraz biuro ochrony zwierząt. Bocian jest już bezpieczny w schronisku dla dzikich zwierząt. Bocian miał obrączkę aż z Gdańska.