Brak rozsądku skończy się przed sądem. Kierowcy grozi kara do 3 lat więzienia

Na skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie zdecydował się 34-latek, który został zatrzymany do kontroli przez funkcjonariuszy ze słubickiej drogówki. Mężczyzna miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za swoje postępowanie odpowie przed sądem.

W piątek, 31 października, słubiccy policjanci podczas patrolu w Ośnie Lubuskim na ulicy Rzepińskiej zauważyli kierującego Oplem, który nie zastosowała się do znaku „STOP”. – W związku z powyższym funkcjonariusze zatrzymali kierującego oplem do kontroli drogowej. Po chwili wyszło na jaw, że ma on więcej na sumieniu, a popełnione wykroczenie to jego najmniejsze zmartwienie – mówi aspirant sztabowy Ewa Murmyło, rzeczniczka policji w Słubicach.

Okazało się, że 34-latek kierował autem, mając blisko 1,5 promila alkoholu. Mundurowi zatrzymali mu prawo, a pojazd przekazali osobie przez niego wskazanej. O dalszym losie mieszkańca Sulęcina zadecyduje sąd. Za kierowanie po pijanemu grozi mu kara do 3 lata więzienia, wieloletni zakaz prowadzenia i wysoka grzywna.

– Apelujemy do wszystkich kierowców o rozwagę i niewsiadanie za kierownicę pod wpływem alkoholu. Pamiętajmy, że takie zdarzenia często kończą się tragicznie. Każdy, kto prowadzi pojazd na podwójnym gazie jest potencjalnym zagrożeniem dla innych uczestników ruchu drogowego – mówi asp. sztab. Murmyło. Alkohol lub środki odurzające zaburzają koncentrację, zmniejszają szybkość reakcji oraz powodują błędną ocenę odległości i prędkości. Gdy widzisz niepokojące zachowanie innego kierującego bądź masz uzasadnione podejrzenia, że kierowca może być nietrzeźwy zadzwoń pod numer alarmowy. Nie bój się reagować.