– Właśnie ukończyłem wyścig Bałtyk-Bieszczady Tour i zmieściłem się w limicie czasu na rowerze – informuje Krzysztof Fechner, ultrakolarz z Zieone Góry.
Krzysztof Fechner przejechał na rowerze miejskim 1016 km non stop z Wolina do Ustrzyk Górnych.
– Jak widać rowerom miejskim nie straszne nawet przejechanie całej Polski, więc tym bardziej sprawdzą się na codziennych trasach w Waszych miejscowościach, co jednocześnie przełoży się na korzyści dla środowiska naturalnego – poinformował K. Fechner.