Gorzowska policja zatrzymała sześć osób, które napadły na mężczyznę. Pokrzywdzony został pobity, następnie wciągnięty siłą do pojazdu i okradziony. Ofiara leży w szpitalu ze złamaną ręką. Do zatrzymania części osób niezbędne było siłowe wejście do domu. Pięć osób zostało tymczasowo aresztowanych. Grozi im kara do 20 lat więzienia.
Z ustaleń przebiegu zdarzenia wynikało, że pokrzywdzony mężczyzna został zaatakowany na ulicy Lubuskiej w Karninie. Bandyci bili go, ciągnęli po chodniku, a następnie siłą umieścili w samochodzie i wywieźli w inne miejsce.
Podczas zdarzenia 28-latek był wielokrotnie kopany, bity i uderzany pałką. – Podejrzani zabrali mu pieniądze i telefon. Mężczyzna został zostawiony przy ulicy Poznańskiej w Gorzowie – mówi kom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik policji w Gorzowie. O pomoc poprosił przypadkową osobę. Pogotowie zabrało go do szpitala. Ma między inny złamana rękę.
Kryminalni szybko ustalili sprawców brutalnego napadu. Zatrzymanych zostało sześć osób. – Podczas jednego z zatrzymań niezbędne było siłowe wejście służb do mieszkania – mówi kom. Jaroszewicz. Zatrzymani są w wieku od 38 lat do 44 lat. To czterej mężczyźni i dwie kobiety. Pięć osób odpowie za rozbój. Jedna z osób usłyszała zarzuty zmuszania do określonego zachowania i została objęta policyjnym dozorem. Wśród zatrzymanych jest 41-latek, który dodatkowo będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Kilkanaście lat spędził w więzieniu za zabójstwo. Wszyscy, którzy usłyszeli zarzut za rozbój, zostali tymczasowo aresztowani przez sąd na wniosek prokuratora.