Żarska policja zatrzymała dwie osoby, które weszły do domu w Mierkowie i tam brutalnie pobiły mężczyznę. Zadali mu też cios nożem. Po wszystkim splądrowali dom, ukradli cenne przedmioty i uciekli.
O sprawie portal poscigi.pl informował pierwszy. Ciało mężczyzny zostało znalezione w środę, 27 września, w jednym z domów w Mierkowie koło Lubska (pow. żarski). Policję powiadomili sąsiedzi zaniepokojeni nieobecnością 56-latka. Ludzie alarmowali, bo na schodach w domu widzieli krew.
Na miejscu zbrodni długo pracowali policjanci i prokurator. Najprawdopodobniej doszło do zabójstwa. Żarska policja nie zdradza żadnych szczegółów makabrycznego znaleziska. Potwierdziła jednak znalezienie ciała.
Już wiemy, że doszło do brutalnego napadu rabunkowego. Dwaj mężczyźni weszli do domu w Mierkowie koło Lubska. Tam zaatakowali 56-letniego mężczyznę. Pobili go tak brutalnie, że stracił przytomność. Bandyci zadali mężczyźnie również cios nożem w nogę. Kiedy nieprzytomna ofiara wykrwawiała się, bandyci plądrowali dom. Zabrali cenne przedmioty i uciekli.
Wszystko wskazuje na to, że bandyci wiedzieli gdzie i po co idą. Po zatrzymaniu udało się odzyskać część przedmiotów zrabowanych z domu ofiary.
Policjanci kryminalni z Lubska i Żar bardzo szybko trafiłi na trop brutalnych bandytów. Ustalili, że odpowiedzialnymi za brutalny napad są 30-letni Roman T. i 23-letni Artur Ł., mieszkańcy Lubska. – Obaj poszukiwani mężczyźni zostali zatrzymani – mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Mężczyźni zostali już wstępnie przesłuchani przez policjantów. W piątek, 29 września, zostaną doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Żarach. Tam zostaną przesłuchani.
- Mężczyźni usłyszą zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Jeden z nich dodatkowo odpowie za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią – mówi prokurator Fąfera.
Prokuratura z pewnością wystąpi z wnioskami o areszty dla obu mężczyzn.