Zielonogórscy strażacy dostali już 14 zgłoszeń dotyczących skutków burzy, która przeszła nad regionem. W woj. lubuskim było kilkadziesiąt interwencji. Wiatr łamał drzewa, w Sulechowie piorun uderzył w dom. Lubuska straż pożarna interweniowała już około 43 razy.
W miejscowości Przemysław w pow. Sulęcińskim doszło do osunięcia ściany remontowanego budynku. – Nikomu nic się nie stało – informuje Magdalena Bilińska, rzeczniczka lubuskiej straży pożarnej.
Zielonogórska straż pożarna od godz. 19.00 ma pełen ręce roboty. – Mamy już 14 interwencji i cały czas spływają kolejne – informuje dyżurny zielonogórskiej straży pożarnej. Największe szkody w południ województwa burza wyrządził w Czerwieńsku koło Zielonej Góry. Wiat połamał drzewa w parku, a woda z opadów deszczu zalała posesje na ulicach Łężyckiej i Piaskowej.
W Sulechowie również wiatr łamał drzewa. – Dodatkowo piorun uderzył tam w dom. Doszło do pożaru poddasza – informuje dyżurny zielonogórskiej straży pożarnej. Burza połamał również drzewa w Mozowie.
Na północy województwa burz szalała w okolicach Gorzowa i w okolicach Kiełpina w gminie Deszczno. Problemy z dostawami prądu mają cztery miejscowości:: Bolemin, Kiałpin, Płonica i Ulim.
– Strażacy w całym województwie w związku z burzami interweniowali około 43 razy – mówi M. Bilińska. Wiatr powalił około 30 drzewa lub konarów. Strażacy wypompowywali wodę z 10 zalanych piwnic. Doszło do uszkodzenia dwóch linii energetycznych.