Do zdarzenia doszło w czwartek koło bloków przy ul. Franciszka Rzeźniczaka. Najpierw słychać było huk, potem syrenę alarmu samochodu.
Po południu w czwartek po osiedlu przy ul. Franciszka Rzeźniczaka rozszedł się tępy huk, a potem zaczęła wyć syrena alarmu samochodowego. Okazało się, że stoczył się zaparkowany mercedes bus. Samochód uderzył w murek zjazdu na parkingu pod blokami.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Kierowca pooglądał szkody, wsiadł do auta i… odjechał. Ciekawe czy doszło do uszkodzenia elewacji murku, a jak tak, to kto za to zapłaci? Mieszkańcy osiedla z funduszu remontowego?