Uprawomocnił się wyrok 12 lat więzienia dla Gabriela J., który w 2012 r. postrzelił policjanta w Sulechowie.
Gabriel J. był z pewnością jednym z najbardziej poszukiwanych przez policję bandytów. Powód? Próba zastrzelenia policjanta. Usłyszał wyrok 12 lat więzienia. do sądu trafiła jednak apelacja w sprawie wyroku. Sąd uwzględnił w całości aplecję złożoną przez prokuratora Marcina Jachimowicza ze świebodzińskiej Prokuratury Rejonowej, w tym w części dotyczącej kwalifikacji czynu uznając, że Gabriel J. próbował zabić policjanta. Bandyta w więzieniu spędzi 12 lat.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło nocą z 11 na 12 lipca 2010 r. w Sulechowie. Policjanci zauważyli jadącego peugeota 205. Postanowili zatrzymać samochód do kontroli, kierowca zaczął uciekać. Radiowóz ruszył w pościg. W pewnym momencie peugeot zatrzymał się. Kierowca zaczął uciekać pieszo w kierunku znajdujących się nieopodal ogródków działkowych. Za nim pobiegł jeden z policjantów. Gdy drugi funkcjonariusz wysiadł z samochodu usłyszał dwa strzały. To uciekający mężczyzna strzelał do policjanta z pistoletu typu Makarow. Trafił go w nogę.
„Gabryś” to także sprawca śmiertelnego wypadku pod Sulechowem, do którego doszło w 2005 r. Był wtedy pod wpływem narkotyków. Sądy wydały wówczas nakazy aresztowania mężczyzny. Ten jednak żył sobie spokojnie w Sulechowie i okolicach. Od roku był widywany w miejscach publicznych. Odwiedzał swoją partnerkę, z którą ma dziecko. Pił piwo w mieście i groził nawet, że „policja żywcem” go nie weźmie.