Gorzowski Sąd Rejonowy aresztował 41-latkę, mieszkankę Gorzowa, która podejrzana jest o ugodzenie nożem swojego byłego małżonka.
Pierwsza Informacja o tym zdarzeniu dotarła do gorzowskich policjantów ze szpitala nocą z niedzieli na poniedziałek 11 marca br. W szpitalu udzielana była pomoc pokrzywdzonemu mężczyźnie, którego obrażenia wskazywały na ugodzenie nożem w okolice klatki piersiowej.
Policjanci szybko udali się na ul. Dekerta chcąc już na tym etapie poznać istotne okoliczności tych obrażeń. Niestety, pokrzywdzony 53-latek, nie chciał zapoznać policjantów nawet z ogólnym zarysem zaistniałej sytuacji.
Gorzowscy policjanci kontynuowali jednak proces zbierania materiału dowodowego tak, aby możliwe było poznanie rzeczywistych przesłanek zdarzenia. – Pracę policjantów nie ułatwiał fakt, że członkowie rodziny nie tylko nie pomagali w wyjaśnieniu sprawy, ale jeszcze podawali zupełnie inną wersję jej przebiegu – mówi podkom. Marcin Maludy z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Konsekwentne zbieranie kolejnych informacji i wykonywanie szeregu czynności, następnie szybka i właściwa ich analiza pozwoliły wreszcie odtworzyć przebieg zdarzenia, a także wskazać osobę, która odpowiedzialna była za obrażenia 53-latka.
Jak się okazało ,podczas awantury domowej 41-letnia gorzowianka ugodziła nożem w okolice serca swojego eksmałżonka, z którym dzieliła wspólne mieszkanie. Zebrany przez policję i prokuraturę materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie kobiecie zarzutu usiłowania zabójstwa. W czwartek sąd aresztował kobietę. Grozi jej nawet dożywotnie więzienie.