Kubuś chciał spotkać się z funkcjonariuszami, więc policjanci pojechali „we wzmocnionym” patrolu. Najcenniejszym podziękowaniem dla mundurowych jest widok szczęśliwych dzieci. Zresztą nowosolscy policjanci wielokrotnie udowadniali, że potrafią spełniać marzenia najmłodszych.
W tym wyjątkowym czasie Świąt Bożego Narodzenia żadne dzieci nie mogą zostać bez prezentu, zwłaszcza te chore, które z powodu głębokiej niepełnosprawności nie mogą z innymi dziećmi spędzać czasu w szkole. – Dlatego nowosolscy policjanci zareagowali na wieść o chorym chłopcu, który pragnął spotkać się z policjantami – mówi mł. asp. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka policji w Nowej Soli.
Kuba to dzielny i bardzo zdyscyplinowany chłopiec. Pomimo ogromnych ograniczeń żyje aktywnie, ale do tej aktywności potrzebuje wsparcia i pomocy. Policjanci wykazali się wspaniałą inicjatywą i pojechali na spotkanie z Kubusiem wraz z funkcjonariuszką Służby Więziennej z Krzywańca – st. szer. Anną Bednarczyk oraz wolontariuszką Eweliną Wawrzyńczyk, aby chociaż przez chwilę umilić okres przedświąteczny chłopcu.
– Cieszymy się, że wspólnie połączyliśmy siły służb mundurowych i mogliśmy spełnić ciche marzenie Kubusia, który otrzymał od stróżów prawa drobny upominek. Mamy nadzieję, że ten wyjątkowy dzień na długo zapadnie w jego pamięci. Dla funkcjonariuszy z nowosolskiej komendy najważniejszym celem służby jest pomaganie innym. Takie inicjatywy, dają policjantom jeszcze większą motywację do służby, zobaczyć szczęście i radość drugiego człowieka – mówi mł. asp. Sęczkowska.
Nie jest łatwo zdefiniować szczęście. Dla policjantów to z pewnością radość, którą udaje się sprawić innym ludziom, zwłaszcza tym najmłodszym.