Tylko we wtorek, 7 maja, policjanci z gorzowskiej drogówki zatrzymali prawa jazdy czterem kierującym za przekroczenie prędkości o 50 km/h na terenie miasta.
- Od początku roku już 97 kierowców musiało przymusowo odpocząć od kierowania autem przez trzy miesiące – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji. Oprócz tego kierowca musi liczyć się z wysokim mandatem, a nawet skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu.
Jednym z zadań gorzowskiej drogówki jest wyhamowanie prędkości kierowców i zwrócenie uwagi na konsekwencje zbyt szybkiej jazdy. Do służby wyjeżdżają nieoznakowane radiowozy, a także funkcjonariusze uzbrojeni w radary. – Takie działania sprawdzają się, bo już sam widok policjanta przy drodze działa prewencyjnie i kierowcy zwalniają i na tym najbardziej zależy funkcjonariuszom – mówi podkom. Jaroszewicz.
Kontrole prowadzone są nie tylko na terenie miasta, ale także na drogach dojazdowych. Podczas kontroli kierowcy, który chwilę wcześniej przekroczył prędkość, policjanci wielokrotnie słyszą o pośpiechu. – Czy naprawdę dla kilku minut warto ryzykować życie swoje i innych? Pomyślmy o tych, którzy czekają na nas w domu – podkreśla podkom. Jaroszewicz.