Kierowca nissana wjechała na trawnik na Palcu Kolejarza od strony ulicy Sulechowskiej. Zaparkował i sobie poszedł. I to jest niestety codzienność.
Jak pisze nasz czytelnik nie ma dnia, żeby idąc miastem nie zobaczył nieprawidłowo zaparkowanego samochodu. Tak było też w środę. – Kierowca nissan jakby nigdy nic zaparkował samochód na trawniku na Placu Kolejarza i osobie poszedł – pisze czytelnik.
Tymczasem na parkingu obok było kilka wolnych miejsc, ale płatnych. Pewnie kilka złotych zadecydowało o parkowaniu na chodniku. Wstyd mistrzu parkowania.
Takie parkowanie to niestety codzienność w mieście i na osiedlach. – Czy to się kiedyś skończy – pyta czytelnik.
Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail kontakt@poscigi.pl lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl