Dachowała wioząc swoją 9-miesięczną córeczkę. Z auta zaczęło się dymić

Kobieta straciła panowanie nad kierownicą, wypadła z drogi i dachowała

37-latka jechała ze swoją 9-miesięczną córeczką. Kobieta straciła panowanie nad kierownicą, wypadła z drogi i dachowała. Dzielnicowi odcięli zapłon w zadymionym aucie i udzielili pierwszej pomocy poszkodowanym.

Dzielnicowi z Ośna Lubuskiego dostali zgłoszenie o wypadku, do którego doszło na drodze wojewódzkiej numer 134. Kierujący fiatem, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i dachował. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Tam zastali samochód leżący w rowie. Z auta wydostawał się dym i czuć był spaleniznę. Policjanci wyłączyli zapłon pojazdu.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Samochodem jechała 37-letnia kobieta i jej 9-miesięczna córeczka. Policjanci udzielili poszkodowanym pierwszej pomocy.

Straż pożarna i karetka pogotowia dotarły na miejsce, gdy już policjanci upewnili się, że osoby poszkodowane są bezpieczne. Na szczęście 37-latce i jej malutkiej córeczce nic poważnego się nie stało. Policjanci zakwalifikowali zdarzenie jako kolizję drogową.