Do dachowania renault doszło w czwartek na „trasie śmierci” na odcinku na wysokości miejscowości Piaski.
Kierowca renault clio jechał od strony Świdnicy. Za szybko. Na zakręcie na wysokości miejscowości Piaski stracił panowanie nad kierownicą. Samochód wypadł z drogi i wleciał do rowu z wodą.
Kierowca renault wyszedł z auta przez okno. Miał szczęście, bo mógł utonąć. Nic mu się nie stało.