Na numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna z Kożuchowa. Powiedział, że popełni samobójstwo. Na miejsc ruszyli policjanci. Musieli wyważać drzwi od mieszkania.
W nocy z niedzieli na poniedziałek, 21 września, dyżurny nowosolskiej policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że mężczyzna chce popełnić samobójstwo. St. sierż. Sebastian Sikorski i sierż. szt. Mateusz Bis z kożuchowskiego komisariatu od razu pojechali pod wskazany adres.
Sytuacja była dramatyczna. Liczyła się każda minuta. – Drzwi od mieszkania były zamknięte, ze środka słychać było głośne szczekanie psa. Z wnętrza mieszkania dochodziły przeraźliwe odgłosy, które wskazywały że ktoś może się dusić – relacjonuje mł. asp. Renata Dąbrowicz – Kozłowska, rzeczniczka policji w Nowej Soli.
Policjanci wyważyli drzwi. W mieszkaniu zobaczyli mężczyznę, który próbował popełnić samobójstwo. Policjantom udało się przywrócić funkcje życiowe mężczyzny, którego przekazali pod opiekę medyków z karetki pogotowia ratunkowego.