Policjanci z komisariatu w Rzepinie z funkcjonariuszami SOK w ostatniej chwili uratowali 20-latka, który próbował odebrać sobie życie. Mężczyzna został odnaleziony w lesie. Na szyi miał zaciśnięty pasek od spodni.
W niedzielę, 17 marca, z samego rana dyżurny słubickiej komendy dostał zgłoszenie od zaniepokojonej kobiety o tym, że jej znajomy prawdopodobnie chce popełnić samobójstwo. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania desperata.
W pierwszej kolejności sprawdzili las przy torach kolejowych. Na jednej z leśnych dróg odnaleźli samochód należący do 20-latka. Policjanci poinformowali funkcjonariuszy straży ochrony kolei, którzy włączyli się w poszukiwania mężczyzny oraz przekazali komunikat o zmniejszeniu prędkości pociągów w tym rejonie.
W zaroślach przy rzece Ilanka policjanci z komisariatu w Rzepinie zauważyli mężczyznę, który próbował odebrać sobie życie. – Mundurowi błyskawicznie zareagowali i dzięki współpracy z funkcjonariuszami SOK ocalili życie młodego mężczyzny – mówi asp. Magdalena Jankowska, rzeczniczka słubickiej policji. Mężczyzna miał już na szyi zaciśnięty pasek od spodni.
Policjanci przekazali 20-latka załodze pogotowia ratunkowego. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.