Do zdarzenia doszło na jednej z ulic w Nowej Soli. Do kontroli drogowej został tam zatrzymany Leszek Lachowicz. W pewnej chwili doszło do szarpaniny. Do interwencji z jednym kierowcą, dojechało kilka radiowozów. Mężczyzna miał zostać dotkliwe pobity i trafił do szpitala. Przeszedł operację zerwanych mięśni obu nóg. Mamy już stanowisko nowosolskiej policji dotyczące zdarzenia.
Do zdarzenia doszło przed kilkoma dniami w Nowej Soli. Jak ustaliliśmy patrol policji zatrzymał do kontroli kierującego osobówką. – Jechałem na trening ping ponga, wyszedłem z auta po torbę która była w bagażniku – mówi pan Leszek. Wtedy podjechał patrol policji.
Jak relacjonuje L. Lachowicz policjanci byli agresywni. – Kazali mi wsiąść do auta i podać dokumenty. Kiedy ruszyłem do bagażnika po dokumenty zostałem pchnięty przez jednego z policjantów– mówi L. Lachowic, który kiedyś był policjantem. Po pchnięciu pan Leszek miał zapytać co mu robią policjanci. Po chwili został spryskany gazem. – Bili mnie i kopali, uderzali pałką po nogach – mówi 54-latek.
Pan Leszek radiowozem trafił do szpitala. Tam od razu był operowany. Miał pozrywane mięśnie nóg. – Policjanci zerwali też ścięgna barku – mówi L. Lachowicz. Dodaje, że policjanci śmiali się niego i go wyzywali.
Zapytaliśmy o zdarzenie nowosolską policję. W poniedziałek, 7 lutego, dostaliśmy odpowiedź.
Stanowisko nowosolskiej policji dotyczące zdarzenia
Wobec oszczerczych pod adresem nowosolskich policjantów informacji publikowanych w mediach, będących wynikiem relacji mężczyzny, wobec którego była podejmowana interwencja, niżej przedstawiamy swoje stanowisko:
Sytuacja dotyczy interwencji z 28 stycznia 2022 roku o godzinie 20.00 przy ul. Wojska Polskiego. Wówczas to patrol Policji zauważył kierującego fordem, który złamał przepisy ruchu drogowego. Bezpośrednio po zatrzymaniu 53-letni kierujący zachowywał się w sposób agresywny, wielokrotnie nie stosując się do poleceń wydawanych przez policjantów. Te nakazywały zachowanie się zgodnie z prawem. Zamiast tego mężczyzna był wulgarny i urągliwy. Odmówił podania danych osobowych i próbował się oddalić.
Policjanci zgodnie z obowiązującymi procedurami ostrzegli mężczyznę, że wobec takiego zachowania- czynnego i biernego oporu mogą zostać użyte środki przymusu bezpośredniego. 53-latek nadal prowokował policjantów i zachowywał się bardzo agresywnie nie stosując się do ich poleceń. W związku ze stosowaniem czynnego i biernego oporu, policjanci zmuszeni byli użyć siły fizycznej, gazu obezwładniającego oraz pałki służbowej. Podczas próby obezwładniania 53-latek kopnął interweniującego policjanta oraz wyprowadzał ciosy. Mężczyzna ostatecznie został obezwładniony i założono mu kajdanki. W wyniku tej interwencji policjant trafił do szpitala ze złamaną kością śródręcza.
Warto podkreślić, że obrażenia nóg, na które w środkach masowego przekazu uskarża się mężczyzna, według zebranej wiedzy nie były wynikiem działań interweniujących policjantów.
Do tego czasu opinia publiczna bazowała jedynie na relacji mężczyzny, wobec którego podjęto interwencję. W tym czasie policjanci zostali bezpardonowo zaatakowani przez osoby, które dały wiarę oszczerczym informacjom podawanym przez 53-latka. Nie ma na to naszej zgody, podobnie jak nie ma zgody na atak na policjantów, który w późniejszym czasie próbuje się maskować fałszywymi informacjami podawanymi mediom.
Sprawa została przekazana do oceny prawno-karnej do Prokuratury Rejonowej w Nowej Soli, celem jej wszechstronnego wyjaśnienia. Do tego czasu ferowanie wyroków jest nieuprawnione i nieuzasadnione.