Do tragedii doszło w sobotę, 6 kwietnia, w jednej z miejscowości koło Żar. 12-latka powiesiła się w pokoju koleżanki. W stanie krytycznym trafiła do szpitala w Zielonej Górze. Tam niestety dziewczynka zmarła.
Jak ustaliła prokuratura i żarska policja 12-latka była w mieszkaniu koleżanki. W pewnym momencie wykorzystała nieuwagę koleżanki i powiesiła się. Koleżanka na miejsce wezwała pogotowie ratunkowe. Dziewczynka była reanimowana.
12-latka trafiła do szpitala w Zielonej Górze śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego. Była w stanie krytycznym. Jak ustaliliśmy u dziewczynki doszło do zatrzymania krążenia. Dziecko zostało przekazane ze szpitalnego oddziału ratunkowego na oddział intensywnej terapii. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, 12-latka zmarła.
Prokuratura wyjaśnia okoliczności tragicznego zdarzenia.