Po ponad 30 minutach reanimacji policjanci przywrócili funkcje życiowe 39-letniemu mężczyźnie. St. sierż. Kamil Biernacki kolejny raz zdążył na czas i dzięki umiejętnościom nabytym podczas szkoleń uratował ludzkie życie.
W niedzielę, 23 czerwca, patrol interwencyjny st. post. Kamil Biernacki oraz post. Michał Białogłowy zostali wysłani przez dyżurnego świebodzińskiej policji na interwencję w jednej z miejscowości na terenie powiatu świebodzińskiego. Według zgłoszenia mężczyzna miał targnąć się na swoje życie poprzez powieszenie się.
Policjanci błyskawicznie dotarli na miejsce. W pomieszczeniu gospodarczym zastali mężczyznę, który przybiegł z pomocą i zdjął już poszkodowanego oraz ułożył go na ziemi. Niestety nie dawał on żadnych oznak życia. – Policjanci natychmiast przystąpili do udzielania pierwszej pomocy. Rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową – mówi sierż. sztab. Marcin Ruciński, rzecznik słubickiej policji.
W trakcie walki policjantów o życie desperata na miejsce dotarli ratownicy medyczni. Dalej trwała wspólna walka o życie mężczyzny. Po ponad 30 minutach reanimacji wróciło krążenie. Mężczyźnie zostały przywrócone funkcje życiowe.
Na miejsce wezwano śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Funkcjonariusze eskortowali radiowozem karetkę do miejsca lądowania śmigłowca. Tam również zabezpieczyli lądowisko. – Nie ma większej satysfakcji, niż widok powracających kolorów na twarzy osoby, której udziela się pomocy i świadomość, że właśnie udało się przywrócić komuś życie – mówi st. sierż. Kamil Biernacki. To kolejna udana tego typ akcja policjanta.
Policjanci podczas służby spotykają się z przeróżnymi zdarzeniami i niejednokrotnie stanowią one ogromne wyzwania. W ich trakcie przeciwnikami są przede wszystkim czas oraz trudne warunki. – Dlatego funkcjonariusze przechodzą szeregi szkoleń, które uczą ich oraz utrwalają umiejętności w wielu dziedzinach. Jednym z podstawowych szkoleń jest udzielanie pierwszej pomocy. Są to umiejętności, które wykorzystuje się bardzo często, ponieważ to właśnie policjanci, jako pierwsi, docierają na większość zdarzeń – wyjaśnia .sierż. szt. Ruciński.