Do dramatycznego zdarzenia doszło w niedzielę, 15 września, w Bielawach koło Nowej Soli. Akcja ratunkowa trwa.
Godz. 14.55 Mężczyzna został już wydobyty ze studni przez strażaków. – Niestety nie żyje – mówi mł. asp. Dąbrowicz-Kozłowska. Na miejscu jest prokurator. Trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii. Wszystko wskazuje na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Nowosolscy strażacy zostali wezwani do miejscowości Bielawy. Jak ustalił portal poscigi.pl powodem był wypadek, podczas którego mężczyzna wpadł do przydomowej studni. Nie wiadomo czy mężczyzna żyje. – Na miejscu cały czas trwa akcja ratunkowa. Strażacy starają się wyciągną ćosobę ze studni – mówi mł. asp. Renata Dąbrowicz-Kozłowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.