Duża akcja zielonogórskiej policji. Wpadło 74 kierujących, pijani i jeden naćpany

Podczas akcji „Prędkość” w piątek, 27 maja, zielonogórska drogówka zatrzymała aż 74 kierujących za przekroczenia dozwolonej prędkości. W sobotę, 28 maja, czterech kierowców straciło prawa jazdy za prędkość przekroczoną o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. W weekend wpadło też trzech pijanych kierujących, jeden naćpany i jeden kierujący z sądowym zakazem prowadzenia.

Policjanci ruchu drogowego zielonogórskiej komendy w ten weekend postawili na akcje „Prędkość”. W piątek przez cały dzień do późnych godzin wieczornych w całym powiecie prowadzone były działania z laserowymi miernikami.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Wieczorem mundurowi skupili się głównie na kontroli prędkości samochodów w centrum Zielonej Góry na ulicach Wojska Polskiego i Westerplatte. – Na tych ulicach ostatnio zgłaszane są przez mieszkańców pirackie wręcz wyczyny kierujących samochodami osobowymi czy motocyklami – mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

W czasie działań policjanci zatrzymali za przekroczenie dozwolonej prędkości aż 74 kierujących.

W sobotę zielonogórska drogówka nadal sprawdzała prędkość na ulicach, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h lub 40 km/h. O godzinie 9.00 na ul Kożuchowskiej, gdzie obowiązuje 40 km/h kierująca volkswagenem miała na liczniku 98 km/h. Została ukarana mandatem w wysokości 1500 złotych.

Po godzinie 10.00 na ul. Olimpijskiej w Drzonkowie, gdzie również obowiązuje ograniczenie do 40 km/h zostali zatrzymani zostali dwaj kierujący. Wyjątkową lekkomyślnością wykazał się mężczyzna kierujący BMW. W tym miejscu miał na liczniku 114 km/h. Został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych.

Po 20 minutach w tym samym miejscu za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h zatrzymany został kierujący toyotą. Został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł. Wszystkim kierującym zostały zatrzymane prawa jazdy oraz nałożone 10 punktów karnych.

Wyjątkową niefrasobliwością wykazał się mody człowiek, który został zatrzymany o godzinie 11.40 tego samego dnia na ul. Olimpijskiej w Drzonkowie. Kierował BMW z prędkością 102 kilometrów na godzinę, ale jego prawo jazdy nie zostało zatrzymane  ponieważ jak się okazało kierujący jeszcze go nie ma.

– Mężczyzna pokazał policjantom brytyjskie prawo jazdy oznaczone literą „L”, czyli uprawniające jedynie do nauki jazdy na terenie Wielkiej Brytanii – mówi podinsp. Barska. Mundurowi skierują wniosek o jego ukaranie do sądu. Oprócz przekroczenia dozwolonej prędkości drugim wykroczeniem jest kierowanie pojazdem bez uprawnień. Kierującemu oprócz grzywny minimum 1500 złotych zostanie również orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, czyli w najbliższych miesiącach prawa jazdy nie zdobędzie.