Od kilku dni dwa wielkie dziki zamiast w lesie, grasują po osiedlach w Zielonej Górze. W środę, 30 maja, z samego rana były na ul. Sucharskiego. Ludzie wzywają policję.
Dwa wielkie dziki w środę około godz. 6.30 ryły trawnik pod blokami przy ul. Sucharskiego. Na osiedlach czują się jak w lesie. W poszukiwaniu jedzenia na osiedlach pokazują się nie tylko nocami. Są widziane również w dzień oraz nad ranem.
– Dziki koczują w krzakach, które na os. Słonecznym są tak ogromne jak w lesie – mówią mieszkańcy. Dodają, że zarządca osiedla nie pielęgnuje krzaków wystarczająco. – Mamy dużo zieleni, to cieszy. Ale niech kierownicy osiedli zajmą się ich przycinaniem, bo już strach wyjść z domu z psem wieczorem czy nad ranem – mówią mieszkańcy.
Dwa duże dziki kręcą się na odcinku od ul. Łużyckiej po całym os. Słonecznym. Zdaniem mieszkańców to te same zwierzaki, które na dobre zadomowiły się w osiedlowych chaszczach. – Wzywamy policję, ale co mundurowi mają zrobić, jak zauważą dziki, to starają się je przegonić i tyle. To rola policji? – mówią mieszkańcy. Dodają, że problem zacznie się jak dziki kogoś zaatakują.
Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail kontakt@poscigi.pl lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl