Dwaj 16-latkowie odpowiedzą za napad, którego ofiarą była 11-latka

Gorzowscy policjanci postawili zarzuty rozboju dwóm 16-latkom, którzy napadli na 11-latkę. Materiały sprawy wkrótce trafią do Sądu Rodzinnego i Nieletnich.

Pierwsze zdarzenie miało miejsce w gorzowskim Parku Róż 25 lutego b.r. O godzinie 18.00 do spacerujących dwóch 11-latek podszedł mężczyzna, który spytał o aktualną godzinę. Nic nie wskazywało na dalsze, niezgodne z prawem zachowanie. Młody mężczyzna jednak na pytaniu nie poprzestał i usiłował wyrwać jednej z dziewczynek telefon komórkowy.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Po nieudanej próbie wyrwania telefonu kopnął dziewczynkę w okolice żeber. Z telefonem uciekł z miejsca rozboju. Dzielna dziewczynka poprosiła o pomoc przechodzącego w rejonie mężczyznę, który podjął pościg za sprawcą, jednak bezskuteczny. Wobec takiego obrotu sprawy pokrzywdzona zdarzeniem dziewczynka z telefonu koleżanki poinformowała o całym zdarzeniu policjęPolicjantom mimo szybkiej reakcji nie udało się zatrzymać napastnika.

Dalsze okoliczności tej sprawy wyjaśniali policjanci z Wydziału do Zwalczania Przestępczości Przeciwko Mieniu. Początkowo nie było jednak zbyt wielu informacji, które mogłyby okazać się przełomowe dla ustalenia i ujęcia sprawcy.

Niesłychanie ważne dla końcowego obrazu całej sprawy okazało się zdarzenie z 28 lutego, czyli 3 dni po rozboju. Wówczas to do komendy w Gorzowie zgłosił się 16-latek, który stwierdził, że znalazł telefon komórkowy. Policjanci szybko ustalili, że to aparat telefoniczny pochodzący z rozboju na 11-latce, jednak młody mężczyzna stanowczo zaprzeczał o nielegalnym wejściu w posiadanie tego telefonu. Funkcjonariusze dokładnie zbierali i analizowali kolejne informacje.

W wyniku podjętych czynności przez policjantów okazało się, że 16-latek, który zwrócił rzekomo znaleziony telefon napadł na innego młodego mężczyznę zaledwie trzy godziny po pierwotnym zdarzeniu. Dalsza praca policjantów pozwoliła na dotarcie do pokrzywdzonego w wyniku tego zdarzenia.

Pokrzywdzonym okazał się mężczyzna, który wcześniej napadł na 11-latkę. Obaj mężczyźni zostali zatrzymali w policyjnym areszcie. Usłyszeli zarzuty dokonania rozboju. Teraz dalszym losem młodych sprawców zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich.