Zielonogórscy policjanci zatrzymali dwóch nieletnich, którzy pobili 63-letniego mężczyznę. Okazało się, że obaj są również sprawcami kradzieży. Trafili do policyjnej izby dziecka. Teraz ich sprawę rozpatrzy sąd rodzinny.
Do zdarzenia doszło w czwartek na jednym z zielonogórskich osiedli. Mężczyzna przechodzący obok kiosku usłyszał jak dwaj chłopcy używają wulgarnych słów. Nie pozostał na to obojętny i zwrócił im uwagę.
– Wtedy to dwaj 15-latkowie podeszli do niego i w pewnym momencie zaczęli go kopać po nogach i brzuchu, a także bić pięściami po głowie – relacjonuje kom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Po chwili nieletni sprawcy zostawili pobitego mężczyznę i uciekli. Uciekających 15-latków zauważyli policjanci patrolujący miasto. Zatrzymali obydwu, żeby sprawdzić dokąd i dlaczego biegną. Okazało się, że zatrzymani chłopcy dosłownie przed kilkoma minutami pobili 63-latka. Pokrzywdzony rozpoznał obydwu sprawców.
W trakcie prowadzonego postępowania policjanci ustalili, że pobicie mężczyzny to nie jedyne co mają na swoim koncie zatrzymani nieletni. Jak się okazało, ci sami 15-latkowie pół godziny wcześniej, wykorzystując chwilę nieuwagi, ukradli telefon komórkowy pewnej zielonogórzance. Mundurowi odzyskali telefon i oddali właścicielce.
Obaj nieletni trafili do policyjnej izby dziecka. Po zakończeniu postępowania materiały sprawy zostaną przekazane do Sądu Rodzinnego, który ją rozpatrzy i oceniając stopień demoralizacji nieletnich zastosuje odpowiednie środki wychowawcze.